Tąpnięcie - elegia
kilometr pod ziemię
czarną
jak noc bez gwiazd
o osiem ludzkich istnień
w tę godzinę listopada koszmarną
upomniała się Barbarka o górników
kiedy wszystko w jednej chwili
runęło
niczym wieża Babel
a potem nastały w ciszy
promyk nadziei oraz wiara
daremnie
za życia pochowani
zimnymi skałami zasypani
odeszli na szychtę wieczną
śmierć zawsze będzie niedorzeczną
bo codziennie rzuca nowe zaklęcie
osiem ludzkich serc zamilkło
najtwardsza skała jest krucha
kiedy Barbórka swoich zabiera
nikogo wtedy nie słucha
.........................................................................
to było jedno samoistne tąpnięcie