Twoje Wiersze - dzień z życia bufetowej

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

16 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

aff^(*)

2024-10-28

Podoba mi się ten wiersz.
Gruba bufetowa, po prostu zbyt długo wciąż w tym miejscu.
Życie.
Pozdrawiam

jobo

2024-10-20

Kapitalne, mój klimat, muszę Cię całą przeczytać.
Bravo!!

Wanda Kosma

2024-10-19

Świetny wiersz, znakomita dramaturgia i pointa. Pozdrawiam serdecznie :)

andrew

2024-10-17

Życie jest czarno białe,
warto o tym wiedzieć

Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia

Gminny Poeta

2024-10-16

To tak od początku. Fajnie napisane, ale mam kilka nieścisłości w kwestiach logicznych. Piszesz o zdjęciach odsyłanych które wiele namieszały w mojej wyobraźni by po chwili napisać o parzących słowach. A prawda nawet na zdjęciach może również zabić. Ogólnie jestem za i przesyłam gwiazdki. Pozdrawiam z uśmiechem:)))

Larisa

2024-10-15

Bardzo dobry wiersz!
Zawsze znajdzie się ktoś chcący zniweczyć czyjeś marzenia.
Zrównać tego drugiego do przynieś, wynieś... pozamiataj.
Wiersz zatrzymał.
Zostawiam gwiazdki i serdecznie pozdrawiam

Kazimierz Surzyn

2024-10-15

Nietuzinkowo, z podobaniem, pozdrawiam ciepło.
6/5

Odyseusz62

2024-10-15

Kiedyś jakiś kryminał podobnie się zaczynał.
Pozdrawiam z *.

Rusticus ^(*)

2024-10-15

Sabanistycznie

[ GALBA ]^(*)

2024-10-15

Tu wybija źródełko prawdziwej naturalnej poezji.
Znakomity tekst.
Pozdrówki 🌟👍

JoViSkA

2024-10-15

Wow...świetny nietuzinkowy tekst...
Pozdrawiam z podobaniem Eleanoro :)

Jastrz

2024-10-15

Każdy z nas jest taką "bufetową". Ona słała zdjęcia - my wierszyki na portal. Całe szczęście, że tu nie ocenia nas "On", tylko podobne nam "bufetowe".

Rambler

2024-10-14

ciekawy tekst... zestawienie treści z wykonaniem zasługuje na oklaski a dodawszy do tego temat... owacja na stojąco...

Krystek

2024-10-14

Całkowicie zgadzam się
z komentarzem stureckiego.
Pozdrawiam serdecznie:)

sturecki

2024-10-14

Tytuł pobudza wyobraźnię, którą prostuje treść wiersza. Dzień z życia bufetowej to opowieść o tęsknocie, rozczarowaniu i próbie ukrycia emocji pod maską codziennych czynności. Bufetowa, zanurzona w swoich myślach i gestach, odbiera odrzucone zdjęcia i słowa, które bolą jak gorąca yerba mate. Wycierając ladę po krwawej mary, wie, że prawda – choć bolesna – już została wypowiedziana, pozostawiając ją w milczeniu.