Wybaczanie /Z CYKLU STANY DUCHA/
Ludziom wybaczać jest niełatwo. Wiecie.
„Ja mam chlebem, gdy ktoś kamieniem?”
Zemsta od dawna panuje na świecie,
choć po niej ciężej i dręczy sumienie.
Vendetta, zemsty plemienne, odwety
zbierały w dziejach zawsze krwawsze plony,
lecz nie milkną dzisiaj nadal – niestety.
Bóg patrzy na to wszystko zawiedziony.
Wszak uczył byś i siedemdziesiąt siedem
razy wybaczył swojemu oprawcy
i modlił się nawet zań raz niejeden.
Przecież przykład masz w naszym boskim zbawcy.
Jest warunek. Grzesznik żałując szczerze,
niechaj się zmieni i odpokutuje.
Wybacz mu Panie, nie wiedział co czynił.
Pan Bóg nad takim zawsze się zlituje.
W drobniejszych sprawach niech „przepraszam” padnie.
„ – Nie szkodzi.” – powiedz, urazy nie mając.
Wówczas zachowasz się grzecznie i ładnie,
szybko w niepamięć przykrości puszczając.
Wspomnę amnestie i ułaskawienia,
Tu trzeba wkroczyć w prawniczą dziedzinę.
Rozstrzygnięć dobrych w tym temacie nie ma,
tedy ten aspekt w tym wierszu pominę..
Bogumił Pijanowski