budulec
o delikatnych ściankach potrafią zadziwiać
chińskie wazy z florystycznymi wzorami
poszukiwaną ozdobą w szklanych ramach
zawsze na postumencie w rodowej siedzibie
wabią oczy przechodnia we wnętrzu
pomysłowość ludzka bywa zaskakująca
wystrojem pewnej komnaty w Aranjuez
wszechobecna porcelana na ścianach
wije się roślinność kolorowe figurki
ożywiają mury lustra mnożą efekty
niekończącej się sielankowej winnicy
na skraju puszczy białowieskiej
ukryta za drzewami stoi cerkiew
tradycyjny ikonostas mieni się zielenią
z ikon patrzą prawosławni święci
na szklistym podłożu w tradycyjnych
pozach niezmiennych od stuleci
w mojej łazience stoi pingwin
ze znanej firmy nieco obity
tęskni za kocim grzbietem
w czarno-białe pasy
pozbawiony starego druha
z dziobem z modeliny
jestem jak ta ożywiona figurka
lekko wyszczerbiona wewnątrz
z pieprzykami na dłoniach
pojedynczymi drobnymi plamkami
deprecjonującymi wartość
tworzywa z chińskiej porcelany
nie zapiszę się w annałach odejdę w ciszy
moje prochy znikną pod ziemią
jak delikatny porcelanowy pył
nie do końca czarnego kota
z uniesionymi cienkimi wąsami
dola zwykłego homo-sapiens
Bożena Joanna
styczeń 2023