* (starsze kobiety są żałosne...)
starsze kobiety są żałosne
snują się ulicami jak blade duchy
piorą prześcieradła które już nigdy nie
będą brudne
robią to z przyzwyczajenia
przyczepiają sobie rzęsy
codziennie przyczepiają sobie więcej
części
wybierają siebie z kątów pokoju
spod łóżka
zza drzwi
i zasłony
bo tam gdzie były coś im odpadło
i wychodzą na ulice
żałosne
z włosami krzywo założonymi
z okiem zachodzącym na ucho
jak zepsute lalki
a młode
na przeciwległym chodniku
wirują wirują wirują
jak miododajne pszczoły
wszędzie ich pełno
nad głowami
łóżkami
w powietrzu
wirują wirują wirują
w parkach
wokół ławek, trawników
kwiatów, pikników
miękkie dobre pożądane
jak futerkowe iskry słońca
i słodkie obietnice