Wyjaśnienie
nie mówię tego , byle czego, dla zachęty,
lecz, bardzo proszę, weź kolego , nie patrz srogo,
ja , po prostu, jestem stale uśmiechnięty.
Niektóre ludzie, patrzą na mnie podejrzanie,
że , proszę pani, jakby zobaczyli trupka -
w najlepszym razie nieskrywanie: " ty baranie"-
tylko jękną , że widzieli we mnie głupka.
A ja mam uśmiech na obliczu naturalny.
No proszę spojrzeć , kiedy mówię, że jak rany...
Powód grymasu - wzorzec uśmiech - jest banalny.
Ja zwyczajnie jestem ciągle zakochany.