manifest niepodległości
gdybym się kiedyś o ciebie potknął
zląkł się i klęknął całkiem znienacka
daj w pysk od razu potężną plombę
tak nie wpadniemy w starą zasadzkę
nie ma przed nami przecież nadziei
na roztrzaskanie serc dwóch o skały
gdy niezależność od lat nam bieli
płótna na sztandar swej własnej chwały
my wyrośliśmy już ponad związki
ponad te czułe ale banalne
wspólne czytanie tej samej książki
zjadła nas wolność bycia realnym
Witold Tylkowski