Nie ma miłości bez zazdrości
że za marzeniami się goni,
nawet gdy się ma pistolet przy skroni.
Czuję w tym mnóstwo ironii,
jak mam gonić za marzeniami,
skoro Ty ciągle mi uciekasz alejami.
Nie ma róży bez kolców,
nie ma nieba bez gwiazd,
nie ma miłości bez zazdrości.
Kiedy znowu pojawisz się na mojej drodze,
zapewne w naszym ulubionym Krakowie,
obiecuję, że będę na Ciebie czekać samotnie.
Ludzie mi wmawiają,
że tego kwiatu jest pół światu,
jednak oni nie znają się na prawdziwym kochaniu.