Smutek
Może już nie.
Czy potrafię o niej mówić?
Kto to wie.
Piszę dziś słowa
Ubieram je w wiersz.
Już nigdy nie będę płakać po nocach
- Oby nie!
Dziś tańczyć chcę w deszczu!
W kroplach z lnu ubrana jedynie w sen.
Chcę zacząć rozmowę
Z Tobą -jeśli chcesz!
Jeśli „tak” to -
„Opowiem Ci o chatce na skraju urwiska.
W chatce na kurzej łapce na pomarańczowo tli się cień.
Z dyni karocy i kociołka pająk utkał życia sieć.
Zaplątał losy i położył je przy kominku.
Czekał...
aż splotą się z marzeniami
i wypełnią chmury rzewnymi łzami.
By skropiły rosą poranek.
Ale wodą, a nie troskami!”