X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Schowek z klejnotami (8)

Wiersz Miesiąca 0
groteska
2023-07-23 10:36
Z cyklu "Życie Marcela jako ustawiczne unikanie pokus" cz.8
+18

Matka wyszła ze stryjem do barku na kawę, a my z Gabi rozsiedliśmy się na łóżku i, oparci o ścianę, rozmawialiśmy za pomocą pikantnych smsów. Co chwilę robiło mi się gorąco, bo teksty Gabrysi były nieziemsko frywolne. Miałem straszną pokusę, by naocznie sprawdzić, czy mnie podpuszcza, czy rzeczywiście przejawia chęć do poznania dotykowego, a może nawet organoleptycznego.
Rozejrzałem się dyskretnie po sali. Pani Luiza odwróciła się do wszystkich plecami, dając do zrozumienia, gdzie nas ma, a pani Kwiatkowska zdrzemnęła się, pochrapując dyskretnie. Położyłem więc dłoń (niby mimochodem) na udzie Gabrysi, gdy w drzwiach pojawiła się dziwna postać z włosami a la Violetta Villas i długimi, plastikowymi rzęsami, którymi zatrzepotała jak koliberek, widząc, że wzbudziła moje zainteresowanie.

- Nie patrz tam – ostrzegła mnie Gabi, ale było już za późno. Kobieta wolnym krokiem, poruszając dziwacznie biodrami, zbliżyła się do nas i stając w uwodzicielskiej pozie, zapytała głosem Kasi Figury:

- Masz ochotę na małe co nieco?

Z kieszeni szlafroka wyjęła różowy wibrator i zaczęła głaskać się nim po policzku, wydając odgłosy, które skojarzyły mi się z sapaniem myszy na porodówce.

- Nie rozmawiaj z nią – syknęła Gabrysia, wstając i chwytając jejmość za łokieć.

Próbowała wyprowadzić kobietę z sali, ale Violetta a la Kasia Figura wciąż patrzyła na mnie pytającym wzrokiem, obrysowując sobie sztucznym penisem wydatne usta.
Zaczęły się lekko szarpać, więc chciałem wkroczyć do akcji, ale Gabi stanowczym gestem zakazała mi mieszania się w tę całą sytuację. Violetta niechcący przewróciła lampkę, co obudziło panią Kwiatkowską. Ta natychmiast siadła na łóżku i wrzasnęła mocnym, belferskim głosem:

- Wynocha stąd, stetryczała nimfomanko, bo pójdziesz do dyrektora na dywanik!

Dziwne, ale podziałało. Przestraszona kobieta szybko wybiegła z sali, gubiąc po drodze perukę, pod którą miała lichutkie owłosienie z prześwitami łysiny.

- Co to było? – zapytałem, stając na równe nogi.

- To Bączkowska, moja dawna uczennica. Już w podstawówce puszczała się jak bura kotka, a w ósmej klasie miała romans z woźnym. – Pani Kwiatkowska założyła okulary i podniosła z podłogi perukę.

- Zawsze miała słabe włosy i oceny - dodała, wynosząc zgubę z obrzydzeniem na korytarz.

Kiedy wróciła, przyjrzała mi się badawczo.

- A ty nie jesteś czasem Krzysio? - Podeszła bliżej i uśmiechnęła się słodko. – Pamiętasz, jak wysłałam cię z lekcji po chleb i „Przekrój”? Powiedziałam wyraźnie: Krzysiu, kup w spożywczym chleb, a w kiosku „Przekrój”, a ty, głuptasie, przyniosłeś mi przekrojony chleb i powiedziałeś, że ci się tak długo zeszło, bo w kiosku nie mieli noża i musiałeś wrócić do spożywczego – zachichotała jak nastolatka.

Gabrysia też parsknęła głośno, po czym wyprowadziła mnie na zewnątrz. Z sali obok wyjrzała głowa łysej Violetty, ale natychmiast schowała się w głębi.

- Dlaczego nie pozwoliłaś na nią patrzeć? – zagaiłem, wskazując brodą salę, w której zniknęła.

- Bo to ją bardzo ośmiela, gdy jest na tym swoim nimfomańskim haju. Ty masz pojęcie, że raz wlazła mi do łóżka i wsadziła rękę w piżamę?

- Żartujesz?

- Nie żartuję. Jest zafiksowana na seks. Zaczepia wszystkich. Boi się tylko pani Cecylii i siostry oddziałowej. Gdybyś włączył się w to wyprowadzanie jej na zewnątrz, obmacałaby cię od góry do dołu.

- Widzę, że coś mnie ominęło – zaśmiałem się, a wtedy Gabi niespodziewanie wepchnęła mnie w jakieś pomieszczenie i zamknęła za sobą drzwi.

W środku było ciasno, bo zdecydowaną część zajmował blaszany regał z pościelą. Gabrysia przywarła do mnie mocno, aż zabrakło mi oddechu. W życiu nie spodziewałem się takiej akcji. Od namiętnych pocałunków przepłynęła po mnie fala gorąca. Jej język był jak zwinna jaszczurka. Ręka zresztą też. Natychmiast zacząłem rozpinać guziki bluzki, ale wymykały się spod palców. Szarpnąłem więc mocno, obrywając kilka. Tym sposobem dostałem się do niewielkich, ale jędrnych piersi. Jęknęła cicho, nadstawiając szyję. Nawet nie zorientowałem się, kiedy rozpięła pasek moich spodni, dopiero ciepło dłoni sprawiło, że poczułem dreszcz.

- A co tutaj robią? – oprzytomnił nas głos salowej, która trzymając w ręku szczotkę i zmiotkę, niespodziewanie stanęła w drzwiach. Słup światła rozjaśnił pomieszczenie, ukazując to, co Gabi wypuściła szybko z ręki. Nim schowałem swoje klejnoty, salowa zaśmiała się pod nosem i powiedziała już ciszej:

- Koniec przygód, poszukiwacze skarbów. Idźcie stąd szybko, bo zaraz wszyscy się zlecą zobaczyć, co znaleźliście.

Gabi, zakrywając się poszwą, którą chwyciła z najbliższej półki, spokojnie wyszła na korytarz, uśmiechając się (zupełnie nie zmieszana) do salowej i dziękując za pościel na tyle głośno, by usłyszeli ci, którzy byli w pobliżu, a nie wiedzieli, w jakim celu weszliśmy do schowka. Wyszedłem zaraz za nią, ocierając się niemal o kobietę, która nie odsunęła się nawet na krok.

- No, no – uśmiechnęła się dwuznacznie. – Niezły z ciebie klejnocik.

Koniec cz. VIII
Część pierwsza
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,TTEuNjI4PzhYOXkyPjZ6NXcyVzY
Część druga
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,WzEtNkI4NTk2MDExcDdWOSc0SjE
Część trzecia
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,MzFPNl44bzl4MUI4MzU0Mz44UjU
Część czwarta
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,PDE8Nko4ZzknMiU4XjQ2NFcxXzc
Część piąta
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,ejFoNm04TjlNNDUyRDd4M1I1VDg
Część szósta
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,ZzFXNjo4LTl-NWs4KzZTNnM3aDM
Część siódma
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,JzEsNlU4bTklNz82djlROVc1TDA

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
12 razy
Treść

6
3
5
9
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
7
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2023-07-26
Pewnie Marcel jest klejnocikiem skoro wszystkie tak lgną do niego. Albo zgłodniała seksu Gabi zapragneła w schowku sfinalizowania. Tym razem sie nie udało. Ciekawa postać dziewczyny w peruce i byłej nauczycielki... I znowu gra słowna z chlebem i Przekrojem.

Pozdrawiam


ajw
2023-07-26
Cieszę się, ze jesteś :)

Waldi1
Waldi1
2023-07-25
jest pięknie dalej ...

Już wróciliśmy było super ...


ajw
2023-07-25
Dziękuję :)

AS***
AS***
2023-07-25
to już ósma część a wcale nie przynudzasz :)
serdeczne :)


ajw
2023-07-25
Znaczy, ze fabuła nie siada. Cieszę się :)

Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2023-07-23
Rewelacyjna proza. Lekka i przyjemna w odbiorze. Świetne poczucie humoru, tylko mojej idolki z młodości Kasi Figury trochę mi żal:) i gdyby nie ta peruka pod, którą włosy rzadko spotykane to jeszcze moja wyobraźnia wkleiła by jej wizerunek:)))
Wczoraj nadrobiłem braki i każda z części jest niesamowita. Posiadasz ogromy talent pisarski. W poezji jak i w prozie. Szukaj koniecznie dobrego wydawcy. Z prozy oczywiście lepsza mamona;)
Pozdrawiam Iwonko, rozbawiony.


ajw
2023-07-24
Cieszę się, że czytasz i zostawiasz swój indywidualny ślad :)

Elżbieta
Elżbieta
2023-07-23
Nieźle, urządziłaś Marcelka... jesteś, doskonała, akcja pędzi! Super:))
Czekam na ciąg dalszy...😍
Serdeczności Iwonko:)⭐


ajw
2023-07-23
No właśnie, pędzi. Oby ten "pociąg" się nie wykoleił ;)

Nata Sza
Nata Sza
2023-07-23
Świetnie się czyta!
Wspaniałe!
Pozdrawiam serdecznie i czekam na ciąg dalszy :))


ajw
2023-07-23
No to super, że świetnie się czyta :) Miło Ciebie gościć.

Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-07-23
Coraz bardziej absorbujące staje się czytanie Twojego opowiadania. Jak już wcześniej wspomniałem nie ma sensu brać do ręki książek bo Ty nam na portalu dasz do czytania swoją i zapewne nie jedną.
Pozdrowionka :-)


ajw
2023-07-23
Jeszcze muszę tę skończyć, a o innych nawet nie myślę :)

fuyuko
fuyuko
2023-07-23
Czytałam jeszcze przed zalogowaniem. no i cóż, ależ przebiegła przeze mnie gorąca fala :)))
Świetnie no iadlaej czekam ;))))
Serdeczności dla Ciebie Iwonko :)


ajw
2023-07-23
Na falę gorąca zimny prysznic albo jakiś "popołudniaczek" ;)

fuyuko
2023-07-23
Jak zawsze 5/6 :)

Marek Żak
Marek Żak
2023-07-23
Świetne, temperatura rośnie, a humor cały czas dopisuje, a to rzadkie połączenie, zresztą bardzo je lubię:). Czekamy na cd. M.


Marek Żak
2023-07-23
To prawda, następny pomysł musi być lepszy, inaczej będzie gorzej. Pozdrawiam

ajw
2023-07-23
Mam nadzieję, ze tak bedzie do końca, bo szybko się można wystrzelać z pomysłów, a potem bida ;)

tańcząca z wiatrem
Tak, to prawda, że piszesz z jazdą bez trzymanki,
ech te klejnociki, dobrze, że reszt się nie zleciała, obrazowo i bezpretensjonalnie, to prawda, no i oczywiście z humorem i wyobraźnią,
jak zwykle z podobaniem, 5/6 pozdrwionka ślę i lecę bo już powinnam za moment wybywać z domu :)


ajw
2023-07-23
Ciesze się, że nie przeginam, bo zawsze mam wątpliwości ;))

bez definicji
bez definicji
2023-07-23
Iwona, Ty po prostu piszesz jazdę bez trzymanki!!! Tekst czyta się zachłannie i przyznam, że i serwujesz niemałe emocje :)) V.V. - mnie rozwaliła swoim atrybutem zamiast szminki :)) No a schowek i finał szukania klejnotów - świetny.
Piszesz bezpretensjonalnie, naturalnie i ja właśnie uwielbiam taką formę codziennej ekspresji!
Czekam na c.d. i z ogromnym uśmiechem pozdrawiam niedzielnie :)) 5/6 - to już wiesz - constans :))


ajw
2023-07-23
Jazda bez trzymanki? W to mi graj! ;))


Autor poleca

Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności