X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Szuflada pani Cecylii (11)

Wiersz Miesiąca 0
groteska
2023-07-30 10:32
Z cyklu "Życie Marcela jako ustawiczne unikanie pokus" cz.11

Uwaga! Treść opowiadania zawiera przekleństwo.


Zaśmialiśmy się na wspomnienie historii z nie za bardzo szlachetnym kamieniem w tle, co rozładowało trochę napięcie Anki.

- A co ten szpakowaty i jego upierdliwa małżonka mają wspólnego z moją sprawą? – zapytała, przestając się śmiać i wracając do rzeczywistości.

- Szpakowaty jest policjantem z wojewódzkiej. Jerzy mówił, że to równy gość. Pogadamy z nim, ok? Zadzwonię do stryja i poproszę o kontakt.

Anka początkowo nie chciała się zgodzić na rozmowę z Torzewskim, ale jakoś ją przekonałem. Tak jak przewidywałem zakończyło się na złożeniu oficjalnego doniesienia. Okazało się, że temat jest znany policji, a sprawą zajmują się już od jakiegoś czasu. Wciąż jednak brakuje dowodów, by towarzystwo przymknąć.

W międzyczasie, Ołena wciąż próbowała skontaktować się telefonicznie z Anką, ale kiedy odwiozłem siostrę do domu okazało się, że ślad po niej zaginął. Wszystkie jej rzeczy zniknęły, razem ze złotą biżuterią Anki i czterema tysiącami euro, które moja siostra od dawien dawna ciułała na podróż po Europie. Znowu trzeba było zawiadomić Torzewskiego. Byłem wykończony tym dniem i nie miałem czasu na zajęcie się własnymi sprawami.

W szpitalu pojawiłem się dość późno. Dzięki temu, że na dyżurze była moja ulubiona pielęgniarka, udało mi się bez problemu wejść na oddział. Po pustym korytarzu chodziła zdenerwowana pani Kwiatkowska. Wymachiwała rękami, złorzeczyła jakiejś niewidzialnej postaci i odmawiała przyjęcia lekarstw. Dyżurująca pielęgniarka próbowała zaprowadzić ją do łóżka, ale ta z uporem osła stawała przed salą i nie było możliwości, by przekroczyła próg.

Od razu przypomniała mi się akcja „szuflada” z panią Kwiatkowską w roli głównej. Jako nauczycielka była niezwykle cierpliwa, ale nie wiedzieliśmy, ile zdrowia kosztuje ją ta anielskość. W naszej klasie było bowiem kilku ancymonów, a największym z nich był wychowywany bezstresowo Arnold, który pozwalał sobie stanowczo za dużo. Nigdy jednak nie wyprowadził z równowagi swojej wychowawczyni.
Kiedyś przyuważyłem, że gdy jest zdenerwowana, otwiera szufladę i nachyla się do niej. Podkradłem się więc pod biurko, akurat w momencie, gdy Arnoldzik wzburzył krew pani Cecylii, gdyż nie chciał za nic w świecie rozpakować tornistra i w dodatku darł megafon na maksa. Kobieta otworzyła zamaszyście szufladę i wtedy usłyszałem ciche, ale bardzo emocjonalnie wypowiedziane: Kurwa jego w dupę jebana mać!

Ups!
Struchlałem, bo po raz pierwszy w moim ośmioletnim życiu wpadła mi w ucho wiązanka o takim składzie. Szuflada zatrzasnęła się z hukiem, a głos pani Kwiatkowskiej brzmiał teraz słodko jak karmel:

- Arnoldziku, przestań już krzyczeć, kochanie. Usiądź na swoim miejscu, obok Agatki i wyjmij piórnik, jak prosiłam.

Uciekłem szybko spod ławki, nie ulegając nawet pokusie obejrzenia dolnej części garderoby mojej nauczycielki. Metoda "na szufladę" pochłonęła bowiem całkowicie moją uwagę. Zacząłem nawet stosować ją w domu.
Ilekroć ktoś wkurzył mnie maksymalnie, otwierałem dziarsko szufladę i leciałem po bandzie. A kiedy powodem nerwów była Anka, otwierałem takową w jej biurku, bluzgałem aż miło, a później z satysfakcją myślałem o tym, co się stanie, gdy ją otworzy.

Wspomnienie podsunęło mi pewną myśl. Wziąłem panią Kwiatkowską łagodnie pod rękę.

- Pani Cecylio, chodźmy do sali. Powie pani do swojej szuflady wszystko, co leży pani na sercu. Potem ją zamkniemy i pójdziemy spać. Dobrze?

O dziwo grzecznie przytaknęła i poszła ze mną potulna jak baranek. Kiedy napełniła szufladę przekleństwami, klęknęła, pomodliła się i ułożyła na posłaniu, przyjmując lekarstwa bez cienia sprzeciwu. Pielęgniarka miała oczy jak pięciozłotówki. Podziękowała mi, i kręcąc głową z niedowierzaniem, poszła na dyżurkę.

Na sali wszystkie kobiety spały, tylko Gabi uczestniczyła biernie w poskromieniu pani Cecylii. Teraz siedziała na łóżku, skulona jak ptak. Kiedy podszedłem, odwróciła głowę w stronę okna, ale zdążyłem zobaczyć łzy, które za chwilę wytarła dyskretnie.
Nadal nie miałem pomysłu na naszą relację, więc chciałem przynajmniej pożegnać się z klasą. Wydębiłem od Anki śliczne cacuszko – bransoletkę z lapisem lazuli i założyłem Gabrysi na rękę.

- Będziesz o mnie pamiętać? - zapytałem, patrząc w jej smutne, wilgotne oczy.

Pocałowała mnie w usta, nie odpowiadając.
Czułem, że ma do mnie żal, ale nie wiedziałem, co mam robić. Wszystko wydawało mi się zbyt skomplikowane.
Pożegnaliśmy się i wsiadłem do samochódu, by wrócić do domu. Miałem ochotę się napić, więc przyspieszyłem trochę. Skręcając w naszą ulicę skosiłem zakręt i nagle straciłem panowanie nad kierownicą, bo nie wiadomo skąd, tuż przed moimi oczami, pojawił się wóz strażacki, sunący prosto na mnie.

Koniec cz.XI

Część pierwsza
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,TTEuNjI4PzhYOXkyPjZ6NXcyVzY
Część druga
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,WzEtNkI4NTk2MDExcDdWOSc0SjE
Część trzecia
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,MzFPNl44bzl4MUI4MzU0Mz44UjU
Część czwarta
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,PDE8Nko4ZzknMiU4XjQ2NFcxXzc
Część piąta
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,ejFoNm04TjlNNDUyRDd4M1I1VDg
Część szósta
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,ZzFXNjo4LTl-NWs4KzZTNnM3aDM
Część siódma
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,JzEsNlU4bTklNz82djlROVc1TDA
Część ósma
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,KTFfNlA5MTB2MFEzLThnNTs5KjQ
Część dziewiąta
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,VzFPNk45KDAlMS8yKzgsOCs4XDM
Część dziesiąta
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,YTEoNkU5SzAxMnw3RDNhNEwxIzU

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
13 razy
Treść

6
3
5
10
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
8
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2023-08-06
Szuflada? Jak szafa z filmu Barei. Doskonałe prowadzisz akcję . Dobrze, że Olena wyprowadziła się, zanim wszystko by zagarnęła. I na koniec nas pozostawiłaś z niedomkniętą szufladą.

Pozdrawiam wieczornie


ajw
2023-08-06
Zobaczymy co jeszcze z niej wylezie :)

Rambler
Rambler
2023-08-01
Wiesz, co chcę powiedzieć :) Pozdrawiam i trwam!


ajw
2023-08-01
Wiem i dziękuję :)

kmalenka8
kmalenka8
2023-07-30
Dobry patent nigdy nie jest zły! 😊 Fajnie wymyśliłaś tę szufladę...Pozdrawiam Iwonko serdecznie 😊⭐🌼


kmalenka8
2023-07-30
To prawda! 😊

ajw
2023-07-30
Szuflada jest lepsza niż działanie w myśl zasady: jak cię ktoś wkurzy przytul osiem osób albo przyp...dol jednej! ;))

Nata Sza
Nata Sza
2023-07-30
Jeśli pozwolisz Iwonko, porwę pomysł z szufladą na własne potrzeby ;))
... i wciągam dalej :))
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:)


ajw
2023-07-30
Polecam :) Szuflada robi robotę! Korzystam kiedy tylko jestem w potrzebie.

tańcząca z wiatrem
Dobra podpowiedź na stres, z tą szufladą :))
Jak zwykle świetnie napisanie, wartko, płynnie,
tylko końcówka niepokojąca, ale też i zaciekawiająca, co będzie dalej.
Serdeczności ślę, Iwonko, na dobry dzień :)


tańcząca z wiatrem
Dobrze znać ten patencik, może i jak go zastosuję,
bo okazji nie brakuje, niestety...

ajw
2023-07-30
Grażynko, szuflada to mój patencik, o którym wiedzą wszystkie moje koleżanki z pracy :) Idealnie zdaje egzamin.

Waldi1
Waldi1
2023-07-30
w nerwach jestem burzą ...która potrzebuje sekund na wyciszenie ... i bez szuflady daję radę ....Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie ...


ajw
2023-07-30
I ja pozdrawiam :)

Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2023-07-30
Świetna kolejna część historii Marcela. Ta książka jeśli tylko zostanie wydana będzie na liście bestsellerów w księgach.
Z przyjemnością się czyta tak lekko napisaną i zabawną prozę.


ajw
2023-07-30
Jestem ukontentowana :)

Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-07-30
Tak sobie Iwonko pomyślałem że chyba nie bardzo chciałbym być w skórze Marcela. Mój charakter raczej by nie pozwolił na takie opanowanie w podobnych sytuacjach. Tak się zastanawiałem nad tym...
Pozdrówki Poetko :-)


ajw
2023-07-30
Każdy jest inny i dlatego na świecie jest tak ciekawie :)

Marek Żak
Marek Żak
2023-07-30
Z szufladą, czy może jakąś laleczką, kogoś przypominającą kogoś nielubianego:). Różnie można wyładowywać złość. Pozdrawiam z podobaniem.


ajw
2023-07-30
No co Ty, Marek.. voodoo? W życiu! Tylko i wyłącznie szuflada :)

Elżbieta
Elżbieta
2023-07-30
Hahaha!!! Szuflada... to jest to!!!, że też nie wiedziałam o niej wcześniej! Ale jeszcze nic straconego... właśnie obmyślam, która to będzie i jeszcze stosowną "wiązankę"! 5/6
Wszelkiego dobrego, Iwonko:))🌟


ajw
2023-07-30
Szuflada rządzi! :)

fuyuko
fuyuko
2023-07-30
Ooo, podoba mi się taka szuflada! Fantastyczny kolejny odcinek.
Troszkę mnie zaniepokoił ten wóz strazacki z naprzeciwka. Czekam co z tego wyniknie :)
Jak zawsze 5/6 i serdeczności Iwonko :)))


ajw
2023-07-30
Już wkrótce ciąg dalszy :)

bez definicji
bez definicji
2023-07-30
Genialny odcinek!
Dziękuję za pomysł z szufladą, często w pracy przyda mi się ta taktyka :))
Niesamowicie piszesz!
Czekam na jeszcze i jeszcze. Pozdrawiam i dziękuję za porcję dobrej marcelozy - Gocha i max :))


bez definicji
2023-07-30
Aaaa, i nawet się nie waż zrobić krzywdę Marcelkowi, bo Cię znajdę - to groźba karalna :))

ajw
2023-07-30
To mój osobisty patent :) Złość to normalna emocja, tylko trzeba ją umieć właściwie rozładować.


Autor poleca

Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności