Każdy postój
masz wyjazd do córki
tylko od roboty
się nie migaj
ależ koteczku
tam są schody
aż siedemdziesiąt dwa stopnie
razy dwa
nie biadol dasz radę
i nie waż się odpoczywać
będę miała ciebie na podglądzie
nie wolno ci jeść
tylko wodę popijać
córka mówi stary odpocznij
wnusio dziadek daj spokój
my młodzi schody pokonamy
ty chyba chcesz by babcia
klejnotów mnie pozbawiła
a jak się wysikam
jeszcze dodała
ja wszystko widzę
z każdego postoju
ciebie rozliczę