w wyobraźni Czasu
co służy dobrej imprezie wiosną i do snu
latem, kiedy dzień wszystko rozdał
i nie ma czego zbierać, wtedy rozkwita
Moje Źródło dotyka tego, co chce
być - czy nie być? - wyjaśnione
krąży w złotych niciach i pojawia się
kiedy się łączą w kolorowy wzór
Dokąd była ta droga i o czym
była ta pieśń, którą śpiewali
idący po niej? Naprawdę istnieli
istnieją, trwają, wciąż wyraźnie
Nieprzerwany rzeki bieg
banalna konkluzja Czasu
który zwiesił na brzegu łeb
zziajany tym biegiem, jak pies