Zagubieni
A my, uzbrojeni w ideały
Równi wobec marzeń
Dziś, nie wiadomo kiedy
Nie wiadomo dlaczego
Świat jest tysiącem odcieni szarości
Gdy spojrzę za siebie
Widzę rozbite przyjaźnie
Porozrzucane po drogach
Ludzkie dramaty
I słyszę cichutki jęk
Po moim ramieniu spływa
Strużka wspomnień
Pamięć krwawi
A gwarantem bycia sobą
Staje się życie w samotności
Wiesz, widziałem Cię w snach
A na niebie rozbłysła nowa gwiazda
Wiem że mnie szukasz
Wiem że czekasz
Jakie mamy szanse…
Minimalne
Oto jestem!
Jeden z zaginionych Aniołów
Ukrywam się…
Na skrawku tego wymiaru
Prawdziwy...