Pragma
dla naiwnych z losem współpraca
wizja siebie słaba
zgina cię w pasie wiedzy lustracja
w końcu dociera
wspomniana karma
lecz nic nie zmienia
ludzie stłamszeni
niegdyś nadzieją zlepieni
blask z ich oczu znika
niepewność wyciska niczym syndykat
osłabieni
pogubieni
wsparcia szukają
determinacja wzmacnia
nie śpią
wciąż słuchają
w bezdechu szukają
w ciemności macają
pytają
próbują
w końcu smak się zmienia
szukali pomocy
w twarz dostali
skutecznie ulegając przemocy
słysząc pogardliwy wrzask
obserwują otoczenie
z zewnątrz nie dociera
to krzyk zdeptanego pragnienia