Głupia kobieta
Napełnia puchary swych oczu wytrawną miłością
Wznosi toast za najlżejszy przejaw czułości
Głupia kobieta
Chce marzyć jak marzą mądre niewiasty
I wierzyć jak one - w spełnienie
Nierozumna, głupia kobieta
Nie dopuszcza do siebie sygnałów
Trąbiących w uszy
Dudniących w głowie
Jak monetę podrzuca fakty zaklinając miłość
Z prochu duszy wybiera naprędce zlepioną tolerancję
Głupia kobieta nie obróci się na pięcie
Nie wykrzyczy jawnej kpiny
Nie otrząśnie się z nierealności w jakiej egzystuje
Zna tę grę - wie że przegra- wchodzi w to
A miłość śmieje się bo z powodu ślepego zakochania
Zgłupiało już tak wiele głupich kobiet