Nienawiść
Niektórych zaślepia.
i jest pamiętliwa.
Wielu jej ulega,
bo podstępna bywa.
Sama siebie niszczy
Czyni i spustoszenia.
Wciąż zgrzyta zębami.
Trudna do zwalczenia.
Gdy ty na nią chlebem,
to ona kamieniem.
Żółcią pluje wokół
i niszczy sumienie.
Przytulić się nie da.
Spółkę ma z szatanem.
Groźna jest wieczorem,
ale i nad ranem.
Miłości unika
i się prawdy boi.
Syczy przyłapana,
gdy bardzo nabroi.
Chroń nas Panie zawsze
od tej nienawiści!
Ona jest, jak osa
w pachnącej bzu kiści.
Bogumił Pijanowski