... V
cierniową noszą koronę,
odziane w szaty z pergaminu,
w bagiennych grzęzną topieliskach.
Zaszyfrowane szarady,
niepomiernych dopinają rozmiarów,
przemilczane, uwięzione, zamknięte,
krzyczą...
Owiane tajemnicą, głuchą ciszą,
udręczone horrendalnie,
niecierpliwe...,
by jeden moment, jedna chwila,
uczyniła,
aby spłynęła potokiem,
lawina wyrazów, znaków, pojęć.
Obcesową ekspresją,
oddzielając fakty od fikcji,
rozwiała niepokój, rozterki, opory.
Rozwinąwszy skrzydła,
odleci z lekkością,
wysoko...
I napawać się będzie radością,
czystym sumieniem,
wiecznością...