Mijamy miasta i wsie
kierunek Rudy-raciborskie
żona i ja
oraz żona zapasowa
która nam towarzyszy
od dawna
mijamy miasta i wioski
Jadzia spostrzegła
że nie widać ludzi
ani zwierząt
jak za dawnych lat bywało
to jest smutne
spojrzałem w lewo
widzę krówki dwie
gdzie gdzie
mówię w samochodzie
i parsknąłem śmiechem
ty draniu jeden
myślałam że wioska ożyła
nie jest tak źle
kundel przebiegł nam drogę
za płotem kaczka
pluska się w wodzie
łezka w oku się kręci
łąki pełne zieleni
pustkami świecą
na polach nie ma koni
tylko ciągniki i kombajny