Jezioro
Widzę białe gwiazdy nieba.
Pierwszy krok wprzód stawiam teraz
I w ciemną wpadam wodną toń.
W bezgwiezdnym, czarnym niebie tonę,
Pomyliłem gwiazdy z ich odbiciem
W jeziorze.
Me ciało znajdzie tylko dno
I pogrzebie w mule całe.
Świecić dalej będą gwiazdy,
Uleci moja dusza doń.
W bezgwiezdnym, czarnym niebie umrę
I tylko jezioro będzie płakać
Tak szumnie.
Nikt mnie nie zapamięta już,
Może tylko ryby w wodzie,
A ja z mym topielca głosem
Zaśpiewam im swą piękną pieśń:
Miłość do gwiazd mnie zgubiła
I tylko jezioro mnie płacze.
Bezgwiezdna toń mnie ukryła,
Lecz gwiazdom wybaczę.
Bowiem me ciało przegniłe
Puściło już duszę.
Zostawię jeziora mogiłę
I w niebo z gwiazdami wyruszę.