Gdańszczanka
Życie w odcieniach mokrej tęczy
Ty nad Zatoką usypiasz bryzę
By słońce do snu zachęcić
Życie to fala Bałtyku ta zwinna
Na niej łabędzie pływają zgrabnie
Bryza Zatoki letnią złotą porą
Tańczy a nad nią mkną rybitwy stadnie
Życie to łany wydm słomkowych
W odcieniu promieni sierpniowego słońca
To kret zakopany w norze śpiący
Z kretem i kuna leśna drzemiąca
Życie to Wisła pełna kamyków
Woda je przy ujściu wartko opływa
A mewa nad Bałtykiem krzyczy głośno, doniośle
Ja jestem mewa szczęśliwa
Życie to jeziora gdańską porą lata
A zimą skute lodem ich odległe brzegi
Wiosną każdy ptak spotka swojego brata
Na zarośniętym trawami brzegu
Życie to zachwyt radość w oczach dzieci
To pamiętany dojrzały sen
Ech życie ech życie moje jedyne
z tobą ja w magii tkwię