Doświadczać
raczej subtelnie,
delikatnie.
Wiem, że
Jesteś,
ale czasami
to tak
jakby Cię
nie było.
Akceptujesz,
moje wybory,
w poczuciu
wolności
póki co
dając czas
na refleksje.
Doświadczać Ciebie
w drugim
ale tak ,
skrajnie różnym ,
drażniąco
nie akceptowalnym
budzącym
ukryte demony.
Doświadczać
Twojej Miłości
w obliczu
takich prób ?
Kto jest w stanie
wytrwać
do końca ?
Doświadczać samemu
czy z
Tobą ?
Kwestia wyboru
ale czy
nieskazitelnie
wolnego ?
Tajemnica nie do ogarnięcia !