Jeśli miewam dziwny sen..koszmarny to rzadko związany z Alabastrem lub jego istotą...Jednego razu śnił mi się obleśny typ ,były instruktor nauki jazdy ,obrzydliwy to był sen bo w tym śnie wykorzystał mnie i czułam się z tym okropnie nawet już po przebudzeniu w głowie miałam tylko jeden obraz jego obrzydliwej satysfakcji z faktu posiadania mnie siłowo.To był koszmar rzeczywiście. Nie wiem o czym mowa w Twoim wierszu ale tak mi się przypomniało akurat.Nie wiem skąd taki sen bo ja mam zasady moralne którymi się kieruję a jest nim głównie Dekalog i Boże Prawo ...nie moje ale Boże właśnie .,,Klucz pozostaje w kwestii decyzji "" hmm pięknie ujęta myśl..i znów coś mi się przypomniało ..a mianowicie jedno zdanie jakie usłyszałam również we śnie ,tym razem to nie był koszmar a piękny sen..sen z Matką Bożą ,która powiedziała ,,Przecież ci powiedziałam że zawsze będę z tobą"" a innym razem również ale już nie podczas snu ,tylko po Różańcu -,,Klucz znajdujesz we Mnie""🙏♥️....Piękny wiersz...choć.tytul i kolor może budzić inne odczucia .:-)