Wystawa zalana w tombaku
prosto w twoje oczy ze snu
widzisz nie trzeba się starać
więc wybierz opcję ze stu,
kliknij, bo tak jest łatwiej
ułożyć życie w kostkę na bruk.
Równiutko.

Przepiękne maseczki zdobiące
twarzyczki przybrane skrzętnie
z wyborów celnie trafionych,.
Posiadają przecież w rękach
worki wartości nieskończonych,
co zaspokoją każde proste rządze
by uspokoić tłum wypasany na łące.
Zagrodę.

Tłumaczyć rozumem splątanym
głupotę ludzkich decyzji to szczyty
gdy na przeciw umiar, gdzie ja się nie liczy,
to ślepy zaułek co panicznie krzyczy.
Uciekaj!

Stoją twardo przy fantazjach,
bo trudniej odróżnić prawdziwe
marzenia od pobudek arogancji,
prywatnego życia na franczyzie.
Wrasta w kręgosłup jak wegetacja
z wywodów dla mas ta fantazja.
Teatr…

Czystymi rękoma spiłować swój schemat,
żeby człowiekiem przypadkiem nie zostać.

X.