Wulgaryzmy 3 - Braterstwo
***Wiersz nie jest piękny, ale po prostu szczery***
Spierdolone dzieciństwo.
Świat pełen sprzeczności.
Ja. Nienawidzę ciebie.
Ty. Nienawidzisz mnie...
Spieprzone społeczeństwo.
Wypiętrzone góry kości.
Ja. Nienawidzę ciebie,
Ty!... Nienawidzisz mnie...
Nie! Nie czuję już nic, nie chcę!
Żal tłumię zbuntowanym życiem.
I nim minie ten parszywy dzień
Zabiję w sobie martwe niebycie...
Ja... Nienawidzę ciebie.
Ty... Nienawidzisz mnie...
...
Widzisz... Nie jestem lepszy.
Potykam się o własne nogi...
Dziwna ta dziwna jest mgła.
A Ty... Wciąż szukasz drogi...
Spotkamy się kiedyś...
Kiedy zniknie z pół świata
Bo...Bo brakuje mi ciebie
A ty...
A ciebie wciąż nie ma...