Choć już dawno jestem dorosła
z dzieciństwa nadal nie wyrosłam
i ciągle w mym sercu dziecinne wspomnienia
świat sie starzeje ja się nie zmieniam
wciąż jak dziecko zabawna naiwna
lecz jako dorosła tak niepowinnam
pomimo wieku ja w miejscu stanęłam
i choć czas na to wcale sie nie zmieniam
w dorosłym świecie zbyt wiele szarości
a w tym dziecięcym same radości
więc patrzę na świat małymi oczkami
z różowymi na nosie okularami
i widzę same szczęśliwe chwile
kolorowe kwiaty a na nich motyle
tęczę po deszczu i burzy
i biegnę boso po ciepłej kałuży
i drzewo na które się wdrapałam
i szałas który z przyjaciółką zbudowałam
mała skocznia z której do wody skakałyśmy
umiałyśmy pływać i się nie bałyśmy
i tropienie dzików w lesie
echo nasz śmiech daleko niesie
żółte maliny potem jadłyśmy
i rowerami do domu gnałyśmy
i wszystko wtedy mogłyśmy
żaglówką po rzece bez sternika pływać
bo Twój Tata wolał nogi wyginać
śmiech mnie ogarnia na samo wspomnienie
Przeżyć to jeszcze raz
dziecinne MARZENIE