Dziś już nie wiem
Co dzień pędzę za tramwajem,
Co dzień pędzę za tramwajem lub na
eMPeK,
eMPeK.
Co dzień myślę dziś nie wstanę
Co dzień nie chcę biec już dalej,
Co dzień wątpię , co dzień mam już tego
dosyć,
dosyć.
Co dzień widzę dzieci małe,
co trzymają tatę, mamę,
By nie zginąć, by nie zgubić się w tym
tłumie,
tłumie.
Co dzień widzę matki młode,
Które tracą swą urodę,
które żyją jak szalone,
nie dla siebie,
nie dla siebie.
Co dzień widzę tłumy ludzi,
Co dzień cisnę się pośród nich,
Co dzień pcham się razem z nimi, nie wiem
po co,
po co.
Co dzień słyszę krzyki innych,
I nie biegnę im na pomoc.
Czy to dobrze jest, czy źle, dziś już
nie wiem,
nie wiem.