Zmartwychwstanie Pana Cogito
coś tu śmierdzi
Nie sądzicie?
Oczywiście
że sądzicie
nawet w niedzielę
Ty, Różewicz
posuń się, bo też
chcę lepiej
widzieć tę zgraję
zakutych łbów
w gnijące dogmaty
o świecie
pomylonych snów
Martwicie się?
Cóż, martwi tak robią
czczą super grób
sponsorowany
przez sen ciała
czyli ego, wielkie
jak złoty cielec
Ale bez niego
gdy tak sobie leżałem
pomyślałem, że
nie, pandemia, religie
prawa, tradycje i
obyczaje, to jedna
wielka kupa
szczęścia
owionął mnie
spokój, uf!
Mogę odejść
A, jak zwykle, wy
obrażeni, prawda?
Widzę, ale jaja!
Fake! I zombie
siódma fala
la la la la la