Nieśmiertelni bez granic. PREMIERA
sezonie mini opowiadania.
Zapraszam odważnych do lektury :)
Zapraszam by poczuć piosenkę.
W admiralskiej kajucie panował spokój i przyjemny półmrok. Zdobiła ją wielka szyba widokowa za którą rozpościerał się cudowny, gwiezdny pejzaż. Ale jeden sektor kosmosu był inny. Stłoczone w nim gwiazdy co jakiś czas zapalały się na czerwono i znikały bezpowrotnie.
Gdzieś toczyła się gwiezdna bitwa.
W głębi kajuty na białym posłaniu odpoczywali Paul i Elizabeth. Kobieta wodziła palcem po nagim torsie mężczyzny.
- Wiesz co w Tobie lubię najbardziej? - zapytała.
- Za co kochasz? - odparł Paul.
- Co cenię najbardziej... - powiedziała Elizabeth.
- Powiedz ukochana.
Kobieta przytulia głowę do piersi mężczyzny.
- Najbardziej cenię w Tobie to... że w tysiącu zdarzeń, w tysiącu pokus i pragnień... wciąż nie stajesz się... zły.
Paul milczał patrząc w ciemność. Nagle rozległ się ponaglający dźwięk interkomu.
Admirał westchnął głęboko.
- Idź do nich wojowniku. - powiedziała Elizabeth z uśmiechem.
Admirał spojrzał w jej oczy. Płonęły blaskiem od szczęścia.
- Tu eskadra świętych! Dali nam popalić. Wycofujemy się!!!!
- As4 do nieśmiertelnych. - nadała Ana. Została mi tylko jedna rakieta... zero! Przełączam się na miotacz promieni.
- Dowódca do nieśmiertelnych. - nadał Han. - Oberwałem! Spróbuję razem ze świętymi przebić się na Aurorę. Steve, przejmujesz dowodzenie!
- As2 do dowódcy. - rozbrzmiał głos Steve'a. Przyjąłem. Przejmuję dowodzenie! Mamy nowe myśliwce, ale oni wyłażą z kosmosu jak robaki!!!
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
bo tam, tylko tam są ludzie hardzi.
Wszystkiego dobrego Chris, u Weskera też jesteś.
Nic nie poradzę, że w całej tej kosmiczno bitewnej kotłowaninie przyciągnęły najbardziej moją uwagę słowa Elizabeth do Paula:
"Najbardziej cenię w Tobie to... że w tysiącu zdarzeń, w tysiącu pokus i pragnień... wciąż nie stajesz się... zły."
Zakochana kobieta tak potrafi, jednym paluszkiem przesunąć cały kosmos, aby nie przesłonił ważnego w jej życiu mężczyzny.
Czekam na ciąg dalszy kosmicznej przygody :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam serdecznie, z jej podobaniem :)
Ciekawe opowiadanie się maluje.
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności