*Nutki
Deszcz wybija rytm na blaszanym
parapecie.
Odbita od szyby zagubiona nuta
zabrzmiała dysonansem.
Przycichła muzyka w duszy.
Na pięcioliniach uczuć niepokój.
Sinfonietta...i żałosne piano, piano.
Chwilę później walc cis moll... przecina ciszę.
Zaklęte, magiczne dźwięki, poruszają każdy skrawek serca .
Wiatr poniósł w pole zaczarowane nutki.
Krople deszczu tańczyły na witkach wierzby,
Seledynowe listeczki przytuliły się do siebie
wzruszone... świat oniemiał z zachwytu.