A nie dałoby się tak zahartować serduszko, bo uczucia bywają takie piękne. Pozdrawiam

Ponieważ kolor wiersza jest niebieski, co odczytuję jako zachętę do konstruktywnej dyskusji również nad jego formą, śmiem proponować takie zmodyfikowanie tejże (czyli tak, jak mi się on "czyta"):

Asymetria


Obudził mnie w nocy ból w piersiach

Poszedłem do lekarza
wyjął mi z nich serce pęknięte na pół

powiedział:
Och to tylko asymetria uczuć tak się zdarza
połatam je panu
pozszywam

nigdy nie będzie jak nowe ale można z tym żyć
byle tylko nie zbliżać się znowu do innego serca -
jest pan bardzo podatny na infekcje emocjonalne

najlepiej gdzieś wyjechać
daleko

Wróciłem do domu
rozłożyłem mapę mojego serca i wyznaczyłem cel podróży
znalazłem miejsce

gdzie na pewno siebie nie spotkam
Wyruszam dziś

Oczywiście to tylko ppropozycja, ale wydaje mi się, ze korzystna dla wiersza. Czasem dobrzejest wpuścić troche powietrza w postaci odstępów i zrezygnować z konsekwentnego zaczynania wersów dużymi literami dla lepszego przepływu skojarzeń i wewnetrznej energii. Wtedy tez między tytułem a ostatnią cząstką tworzy się ciekawa pętla semantyczna. Słowo "poddatny" zamieniłam na "podatny", bo zauwazyłam, ze wkradł się błąd bądź literówka. Podsumowujac, wiersz podoba mi się, porusza emocjonaie a zarazem daje do myslenia. Pozdrawiam :)

Bajpasy pomagają na jakiś czas. Jednak drżenia nic nie wyleczy jak tylko transfuzja miłości. Ucieczka zamieni serce w głaz. Radzę spokój i filiżankę uczucia.

Dobrego dnia