X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Międzygwiezdne powidoki

Wiersz Miesiąca 0
obrazkowy
2025-12-12 15:11


gdy
lustrem teleskopu granatową nocą
oglądam
tajemnicze kosmosu przestrzenie
ogarnia mnie tęsknota
co w człowieku drzemie
by na skrzydłach fantazji
wzlecieć ku niebiosom

zobaczyć głębie piękna
w bezkresie ukrytą
baśniowy kolor mgławic
wśród złotego pyłu
zapytać gwiazd
dlaczego nie dane nam było
wznieść się ponad wymiary
doczesnego życia

sierpniowe niebo płonie
Perseidów deszczem
z Radiantu Perseusza
pył komety złoty
opada nićmi iskier
i w ostatnim locie
ognistymi pasmami
zdobi nieba przestrzeń

nad brzegiem horyzontu
zawisły Plejady
mitycznych sióstr słon eczka
z płatkami błękitu
jakby Stwórca Wszechświata
po niebie rozsypał
bukiety niezabudek
w foremnym układzie

pośród planet skupionych
w Ramieniu Oriona
Matka Gaja
niezmiennie gamą barw zachwyca
pozwólmy
aby Ziemia pulsująca życiem
równie piękną i żywą
pozostała po nas
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
10 razy
Treść

6
6
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
8
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


samisen
samisen
pięć godzin temu
Kosmiczny wiersz na pełną pulę gwiazdek...
Pozdrawiam.

Elżbieta
Elżbieta
ponad pięć godzin temu
Bardzo lubię międzygwiezdne tematy, Twój wiersz jest przepiękny, to prawdziwe kosmiczna poezja!
Serdecznie Cię pozdrawiam:)⭐️

Viola Arvensis
Viola Arvensis
ponad pięć godzin temu
Coś wspaniałego.
Zadumałam się nad pięknem wiersza.

"z płatkami błękitu
jakby Stwórca Wszechświata
po niebie rozsypał
bukiety niezabudek
w foremnym układzie"

Ten fragment skradł mi cząstkę serca :)

Migrena.2<sup>(*)</sup>
Migrena.2(*)
ponad pięć godzin temu
ujmujaca, liryczna medytacja nad dualizmem egzystencji, zderzając ludzką skończoność i doczesność, wyrażoną przez motyw tęsknoty, z nieskończonym i transcendentalnym wszechświatem.

wiersz w moim klimacie marzeń.

mam taką gwiazdę - to Deneb, nadolbrzym, który ogladany bez przyrządów mieni się pięknem barw.

moja ulubiona "gwiazdka z nieba" :)

super wiersz !


hiala
hiala
ponad pięć godzin temu
Malarskie obrazy i głęboka refleksja o naszym miejscu w kosmosie tworzą wyjątkowy, poruszający nastrój. Czyta się lekko.
Pozdrawiam serdecznie

Krystek
Krystek
ponad pięć godzin temu
Urocze rozmarzenie wśród spadających gwiazd.
Na matkę Ziemię trzeba wracać i pamiętać,
że od nas zależy, by piękna była i nam służyła.
Serdecznie pozdrawiam, radosne myśli :)
zostawiam:)

Nicotykanie<sup>(*)</sup>
Nicotykanie(*)
ponad pięć godzin temu
Zacznę może od pytania, które nie daje mi spokoju: czy „słon eczka” to efekt zachwytu tak silnego, że słowo postanowiło rozbiec się w dwie strony, żeby przepuścić Perseidy w locie? Czy to jednak psotny urok kosmicznych powiewów, które potrafią rozsypać litery jak pył gwiezdny? W każdym razie – pasuje do atmosfery tego wiersza, bo tutaj wszystko unosi się, dryfuje, migocze i jakby samo decyduje o swoim kształcie. ;)

A teraz o samym tekście.

Wiersz jest bardzo obrazkowy i to w najlepszym znaczeniu: on się nie „czyta”, tylko patrzy. Każda strofa jest jak oddzielna ekspozycja fotograficzna – od teleskopowego zbliżenia po szeroki, mitologiczny kadr. Operujesz tu klasyczną estetyką kosmiczną: noc, Perseidy, mgławice, Plejady, Orion, ale robisz to z czułością, nie jak katalog astronomiczny, lecz jak malarz, który sprawdza, które barwy najmocniej drgną na płótnie.

Odleciane w kosmos. ;)

ajw
ajw
ponad pięć godzin temu
Dużo światła, dużo złota, dużo uniesienia. Wiersz, można by rzec, stricte kontemplacyjny, pełen tęsknoty za przekroczeniem ludzkich ograniczeń. Widać, że kochasz astronomię i mitologię . Jest tu również modlitewność, zachwyt i powaga..

Maciek.J<sup>(*)</sup>
Maciek.J(*)
dziesięc godzin temu
Nasuwa mi się pytanie Tadeuszu: czy faktycznie masz teleskop bo wiersz jest bardzo kosmiczny

Annna2
Annna2
dziesięc godzin temu
też chciałabym, ale COP 27 nie daje nadziei.
Słabnie Golfsztrom- odpowiedzialny za klimat naszej części Europy.
Mądry wiersz

sturecki
sturecki
dwanaście godzin temu
Z lekkim uniesieniem patrzę na to nocne wgapianie się w kosmos, gdzie człowiek na chwilę zapomina, że stoi twardo na ziemi. Zachwyt nad mgławicami i gwiazdami kończy się myślą o naszej planecie, bo tęsknota za niebem prowadzi z powrotem do odpowiedzialności za dom.
Możemy patrzeć w gwiazdy do woli, ale Ziemi pilnować trzeba, bo drugiej takiej nam nikt nie da.
6/5


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności