kiedyś myślałam,
że umiem latać. w powietrzu
unosiły mnie dobre fluidy
i wiara w nadzieję.
marzenia trzepotały
jak kolorowe sarongi.
już tu nie mieszkasz.
na spacery chodzę
w towarzystwie ciepłych brązów.
nie oddycham chmurami,
wciągam w płuca życie
i prawdziwe kłamstwa.
wiatr maluje na kałużach
woskowe desenie. zastygają
spojrzenia w dal.
przymierzam mężczyzn
jak sukienki w batikowe wzory
- żaden nie pasuje do oczu.
Pojechałaś po bandzie. Mówisz prawdziwe kłamstwa. Ależ to wieloznaczne określenie. A ci mężczyźni to z marketu a może z butiku. Musisz gdzieś głębiej poszukać. Przypomniała mi się fraza z utworu Cory. "Jestem bezkompromisowa. Uważam że tylko bystrość nadaje sens życiu" Ale w sumie masz rację jeśli w ten sposób podejdziemy do tematu to każdy towar ma swoja cenę i nie sprzedaje się go za grosze. No chyba ze coś jest bezcenne. Ale jest i inna zasada że niestety każdy towar ma swój termin ważności. Pozdrawiam Piękna z uśmiechem:)))))
Ten krok był dobry i wszystko skończyło się dobrze, a co do terminu ważności, to ważny jest jedynie w konsumpcji, a w naprawdę ważnych sprawach nie jest istotny :)
Kobiety są z Wenus- mężczyźni są z Marsa.
I chociażby nie wiadomo jakby były różne- połączenie jest możliwe- chociażby na przekór
Kto znalazł ten szczęściarz .
5/6
Pamiętam ten wiersz, czytałam go na innym portalu.
Z dużą przyjemnością przypomniałam sobie tę piękną, kobiecą lirykę.
Dojrzały wiersz... dojrzewał na wietrze utkany z emocji i wspomnień, falował jak barwna chusta
opinająca ciało. Przechodził przez ogień rozpalonych zmysłów...
I jak każde dzieło poddawane nieuchronności czasu osiadł na ziemi... a przybył prosto z nieba.
Po takim zderzeniu... wykiełkował cudowną puentą.
Są oczy w kolorze nieba i w kolorze ziemi.
Trzeba tak długo próbować, aż znajdzie się te, w których na nowo zobaczy się niebo...
W życiu trzeba się dopasować... jak z ubraniem, czy sukienką.
Niezwykle plastyczna metafora zawarta w puencie.
Wspaniały wiersz.
Urzeka nastrojem i refleksją.
Oczywiście 5/6.
Serdecznie pozdrawiam
Bardzo dobry literacko wiersz, więc nie wiem, skąd tu ta jedna niska ocena? Znakomicie poprowadzony nastrój aż do oryginalnej puenty. Wiersz opisuje peelkę która po kobiecemu i z pomocą poezji radzi sobie z sytuacją i na dodatek tworzy piękny wiersz. Pozdrawiam:)
Nie za bardzo przywiązuję wagę do ilości gwiazdek. Bardziej zależy mi na informacji zwrotnej od czytelnika niż na ocenie. Dlatego bardzo się cieszę, że wpadłeś i zostawiłeś miły ślad :)
Miłość dodaje skrzydeł i o tym opowiada pierwsza strofa,
W drugiej peelka stąpa już po ziemi i dokładniej dobiera sobie potencjalnego partnera ale niestety jeszcze za wcześnie bo oczy czy też serce pamięta to co wcześniej było nadzieja i marzeniami.
Bardzo celnie ujęłaś w tekście kwestię dopasowania do drugiego człowieka. Tych ludzi w życiu poznajemy czasem i całe mnóstwo, ale niewielka ich część, a bywa, że naprawdę zaledwie kilkoro z nich, będzie do nas pasowało, i to ze wzajemnością. Wśród takich ludzi myślimy w inny sposób, patrzymy na świat z innej, lepszej perspektywy, a gdy odchodzą z różnych powodów to mamy słynne zderzenie z rzeczywistością, która nie zawsze będzie nam odpowiadać. Lubię takie refleksyjne wiersze. Pozdrawiam!
Dojrzewamy, zmienia się życie i nasze spojrzenie na nie. Jesteśmy zadowoleni nawet z okruchów szczęściem, bo mamy niższe wymagania.
"wciągam w płuca życie i prawdziwe kłamstwa." taka rzeczywistość, teraz. Puenta wspaniała. 6/5 Serdeczności
Trudno nie zapamiętać Twoich pięknych wierszy, zwłaszcza z tak niesamowitymi puentami. Coś się kończy, coś zaczyna, zostają wspomnienia i nieutracona wolność.
6/5* Miłego tygodnia.
Real, a może przestrzelone oczekiwania sprowadzają na ziemię. Ostatnia część bardzo mi się podoba, a chyba wielu / wiele tak robi, z tym, że jeśli po przymierzeniu pasuje, nie oznacza, że tak też jest w drugą stronę i wtedy boli. Skoro wiersz już ma parę lat, może peelka jakoś to sobie ułożyła:).
Pozdrawiam
To nie przestrzelone oczekiwania. To problem, który uniemożliwiał życie razem, ale temat został fachowo przepracowany. Pewnie gdyby nie było uczucia z obydwu stron nic by z tego nie wyszło. A tak cieszę się tym co mam teraz :)
Melancholijna refleksja o utracie i zmianach, gdzie dawna lekkość życia i marzenia zderzają się z rzeczywistością osamotnienia. Bohaterka, już bez skrzydeł, stąpa twardo po ziemi, próbując odnaleźć harmonię w codziennych kolorach i relacjach, które nie dorównują dawnym uniesieniom. Czasem prawdziwe życie smakuje surowo, ale w tych ciepłych brązach kryje się miejsce na nowy początek.
Oj tak, po sezonie ogórkowym kiszone stają się złotem! A do tego jeszcze te zimowe wieczory – kiszony ogórek i herbatka, kto by pomyślał, że to duet idealny?
Samotność to stan ducha, nie metryka związku. A nowy początek ze starą miłością? To jak odgrzewanie ulubionego dania – smakuje inaczej, ale wciąż dobrze.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.