Stan niepewności...
Nieśmiały uśmiech na jej twarzy zdradzał zażenowanie...
- Kim jest ten chłopak, który zaprosił mnie dziś na kawę?
- Arkadiusz jestem - usłyszała zza pleców.
Lubisz croissanty? - spytał i położył przed nią świeżutki wypiek.
Zjedli po rogaliku, wypili kawę i wyszli na pustą ulicę.
To było ich pierwsze i jedyne spotkanie...
Nazajutrz dowiedziała się, że Arek zmarł. Nagle.
Miał koronawirusa.
A wczoraj oboje nie mieli maseczek...
Gliwice 29.04.2021 r.