Z ZAPATRZENIA
Heinrich Heine
Z ZAPATRZENIA
Z zapatrzenia, z zachwycenia,
Z niebiańskiego światłocienia
Z pajęczyny siwych mgieł
Z tęczy mozaikowych szkieł
Tkam poemat...
Z zadumania, z zamyślenia
Z jesiennego otulenia
Z żalów, smutków i radości
Z niezwyczajnej zwyczajności
Tkam poemat...
Z rozmarzenia, z rozrzewnienia
Z kryształowych łez wzruszenia
Z harfy delikatnych brzmień
Z płaczu skrzypiec w dżdżysty dzień
Tkam poemat...
Z ukochania, z uwielbienia
Z najczulszego serca drżenia
Z tkliwych zakamarków duszy
Z miłowania, aż po uszy...
Dla Was piszę
Ten poemat