Oto Jestem
spotkać Panie
na tej drodze
pięknej niesłychanie
pełnej zwierza
ptaków jest tu
jak w zielonym gaju
poszedłbym z Tobą
do tawerny
blask mnie oślepił
oto Jestem
więc wstąpmy na lampkę
wina przedniego
gospodarzu nalej
unieśliśmy
słychać dźwięk szkła
krew po kielichach spływa
to Moja nie lękaj się
wypijmy do dna
znam twoje myśli
i słabości znam twoje
spojrzał mi w oczy
idź i nie grzesz więcej
miło upłynął nam czas
żegnam Przyjacielu
niebawem się spotkamy