rozważania przy obrazie „Narcyz”
zachwyt budzi odbicie twarzy chłopca w nocnej toni jeziora
patrzy na siebie wzrokiem zakochanego
regularne rysy i niewypowiedziany klimat
my pławimy się w subiektywnych odczuciach
spoglądamy z niepokojem w lustro
nie dorastamy do kanonu piękna naszego wieku
staramy się nie widzieć przemalowań
chcemy zamienić zmęczoną twarz
z podkrążonymi oczami
na dziewczynę z portretu
która epatuje nawet współczesnych
selfie jak zwierciadło czarownicy
odkryje każdą rysę opadające powieki
przymknięte oczy półotwarte usta
przebarwienia rażą jak zwiędłe kwiaty
polowanie na urodę trwa
by przyciągnąć wzrok tego jedynego
ocalić wizerunek od szarości
Bożena Joanna
Grudzień 2021