Kiedyś
skryte głęboko gdzieś resztki pragnień.
Przyszło nam walczyć o naszą wolność,
ludzkości godność, którą nam skradli.
Równość, szacunek, wiara, wspólnota,
miłości bezmiar w parku nad Wisłą.
Chcieliśmy krzyczeć na środku ulic:
"Wszystko jest nasze, znów wszystko!"
Śpiewać z zapartym tchem całą grupą
Hymn Narodowy, Bogurodzicę.
Radio wystawić na parapety,
bronie zakopać pod kamienicę.
Skrytych rozbitków przywlec ze strychów,
tango zatańczyć w zielonym gaju.
Dziś mamy wszystko, czego chcieć jeszcze?
Żyjemy w raju,
żyjemy w raju...