Dni są...
I noce bez imienia
Jak oddech bogów
Wojny cień
Tak bardzo kochasz kogoś
Tak bardzo…
Umilkła śmierć
I chciałbyś krzyczeć
Nienawidzę!
Czując ból…
By, do dna pijąc kielich rozpaczy,
Umrzeć…
Do nóg twych padam Pani
Jutrzenko
Czując chęć pojednania w tobie…
Noc jeszcze
Noc
Miasto
I ciemność
Chciałbym powiedzieć
Słów potok
Kocham
Słów potok
Nienawidzę
A wiersze moje – Ty
I coś co blaskiem gwiazd rozświetla przestrzeń
Tanią imitację piękna twoich oczu…