A po tym morzu, co jest strachem...
Płynie maleńka łódka myśli
W maleńkiej łódce, mała postać
Czeka na sen żeby się przyśnił
Czeka na sen błękitem nieba
Namalowany, piękny pejzaż
Gdzie biały obłok
Na nim anioł
Skrzydła w słonecznym blasku suszy
Lecz na tym morzu, co jest strachem
Maleńką łódką sztorm kołysze
W maleńkiej łódce, mała postać
Modli cichutko się o ciszę
Czeka aż ciepło silnych ramion
Otuli mocno, lęk zabierze
Czułością w której
Bezpowrotnie
Z miłością lekko się zanurzy
A na tym morzu, co było strachem
Maleńkiej łódki kres podróży
W maleńkiej łódce, mała postać
W sen już za chwilę się zanurzy…