Zabrze w poezji
wpadając w miłości szpony
tu utkwiłem na dobre
i Ślązaczkę mam za żonę
cieszę się tym
bo miasto rozkwita
spalono nawet
zabytkowy młyn
za oknem jest więzienie
dla tych
co lepkie ręce mają
alimenciarze złodzieje
w nim przebywają
Górnika Zabrze
stadion przebudowano
porę milionów w niego wtopiono
efekt mizerny
piłkarze byle jak grają
nie powiem dworzec autobusowy
nowy wybudowano
przy nim dwa ronda
komu i na co
aby kierowcom
w głowach się kręciło
będę już kończył
wiersz o mojej mieścinie
przybywajcie poeci
rozsławiając mojego miasta
dobre imię