Jesień życia
Galopem zbliżyła się jesień życia.
Minął okres odpowiedzialności
za rodzinę i dzieci.
Teraz mam czas beztroski.
Sama dla siebie jestem
kapitanem, busolą i sterem.
Posiadam całkowitą wolność
działania, czasem dysponowania.
Mam morze możliwości, mogę
realizować marzenia z przeszłości.
Szkoda, że już zdrowie szwankuje.
Często z marzeniami w domu
zatrzymuje.
Pocieszam się wspomnieniami,
życzliwym kontaktem z bliskimi
i przyjaciółmi.
Jesień mego życia jest zmienna,
jak pogoda.
Raz słoneczna i radosna,
innym razem szara chmurna.
Ważne, że zachowałam pogodę
ducha.
Serce otwarte na drugiego
człowieka.