Sposób
i obudziłem się w popłochu,
bo we śnie planowałaś zdradę,
a spałem na swym lewym boku.
No tak, na lewym, tym sercowym -
czyli jak mówią znaki wszelkie,
pewnie się spotkasz z tamtym nowym,
co to u niego wszystko wielkie.
Ogromne auto, luksusowe,
a i w budowie to i owo.
I, kurde, dziś zachodzę w głowę,
jak się zachować honorowo.
Czy się kierować senną marą,
czy bić się z innym, nie daj Boże.
Czy raczej zasnąć z dobrą wiarą ?
Na prawym boku się położę.
O.