Stary rekin i młokos
Stary rekin i młokos
~~~~~~~~~~~~~~~
" ..............
...........
...............
z-szam-pana
najbardziej konieczne bąbelki,
by uczcić toastem że jesteś tak wielki
/ gdzie pieprz i wanilia?
- przyprawy na flankach
niestety /
ocean - to tylko solanka
bez żadnej tu: magi.
W przypływie więc męstwa
nie zepsuj - to ważne -
smak
swego zwycięstwa
A zatem nim krzykniesz
do si / yapa / ego
zrób duży krąg - koło.
Taktyką starego jest grzbiet pokazany,
na nim płetwę-marzeń
po: - Ej, ty! / - zbliżenie /
co dla mnie masz w darze?
/ pamiętaj bąbelki najbardziej są w cenie /
- gdy nie ma , się cofnij.
I zrób zanurzenie!
Ten odwrót konieczny
to nie: “w piasek głowa”
lecz próba bąbelków
- więc: pe - ry - sko - powa
i hej!
Dalej w koło, zacieśniaj krąg zdarzeń
znów pokaż na grzbiecie
że masz płetwę marzeń
potrącaj przy braku ... ,
i patrz dając nurka
/ czy są już bąbelki?
- Gdy nie ma - powtórka:/
Znów kółko by płetwę pokazać z wynikiem:
" .........
... ... ...
......... "
Czas skończył teorię i wszedł do praktyki
[Ja młody rekinek z na ścież oto furtą
Bo G.P.S. zgłosił "SOS człowiek za burtą"]
Namierzam cel ...
gotów ...
odpalam. Rakieta
Torpedo - los
poszła.
Zmysłowa podnieta:
Zszam pana! Któż może mi tutaj nafikać
O!
Moc płetw uskrzydla, ... co dała fabryka.
To młodość tak idzie!
Przedpole wszak równe! ...
Lecz stary go zcapił:
Noooo
Co,
Ty!
Tak z
gównem???
*