Symfonia olfaktoryczna ...i jeszcze
i snów Twych aromat kawowy,
rozbudzony w woni tych mocy
robię się nadzmysłowy.
Powonienie zwiększa ukrwienie,
przez nieuśpione czasoprzestrzenie,
w ciemności rośnie nienasycenie ...
Odurzam się, bo zanurzam
w dolinę cienistą Twych ud,
olfaktorycznie jest tam prześlicznie,
a smak tamtejszy to cud.
Onirycznie i synestetycznie
jak gąbka chłonę wrażenia,
faktycznie i notorycznie
dążę do zatracenia ...
Bo Twoja bliskość rozszerza nozdrza
i robi się narowiście
a ja namiętnie i natarczywie
do kresu podążam ziszczeń...