Myśli nie przerwany ciąg
A ja rozmyślam o swym losie,
Który jest irytujące jak włosie.
W mojej głowie szepcze coś
Abym z dachu zeszła już.
W głowie piosenka się powtarza,
Co mi się zbyt często zdarza.
Słyszę kroki, które są już tuż, tuż.
A ja skacze na sam dół.
Patrzę w gwiazdy migoczące,
I mam znów dłonie drżące.
A osóbka tańczy jak wół.
Który nie zatrzyma się bez mej pomocy.
Niestety nie dostałam super mocy.
I główka została roztrzaskana w proch,
Który ktoś uparcie wciąga wciąż.