Kazimiero! Kazimierzu!
Twoje pierwsze imię (również moje drugie)
Mają swą historię. Dlatego je lubię.
Podczas okupacji dla polskiego dziecka
Miała to być skaza i wzgarda niemiecka.
W czterdziestym pierwszym namiestnik Kraju Warty
Dekret podpisał (z nazistą nie żarty!):
„Polakom szydercze imiona dobierać!
Głównie zaś Kazimierz albo Kazimiera.”.
Myślał, że tym piętnem Polskę upokarza,
A my dumni jesteśmy. Stygmat nie obraża.
Z wielkim królem mamy imię takie samo.
Z tym, co Polskę czynił Polską murowaną.
A i Święty Kazimierz to patron wspaniały,
Bo Litwie i Polsce przysporzył moc chwały.
Lud słuszne wyciągnął z historii nauki.
Spójrzmy, jak na Litwie obchodzą KAZIUKI!
Więc czwartego marca zdrówka i słodyczy,
Bogumił (na pierwsze) - serdecznie Wam życzy!
I ja też świętuję! Też mam teraz fiestę,
Ponieważ na drugie Kazimierzem jestem.
Bogumił Kazimierz Pijanowski