Nie da się obojętnie przejść obok Twoich wierszy Piotrze. A tu jeszcze piszesz że czegoś nie wiesz a przecież wiesz bo w przeciwnym razie wiersz by nie powstał. Dodam iż powstrzymywanie miłości może być fatalne w skutkach zatem taki stan bez niej wydaje się być zdrowszy. Lecz czy na długo? Jakaś wróżka albo inny zardzewiały mag by się tu przydał do szukania odpowiedzi.

Pozdrówki z uznaniem dla pióra Poeto 🌟👍

Kiedy miłość postanawia odejść , trudno ją zatrzymać . A kiedy już odejdzie , jeszcze trudniej jest , wymazać ją ze wspomnień .

Pozdrawiam ciepło Piotrze :)

Miłości nie zatrzyma żadna siła. Ona „chodzi“ swoimi drogami. Kocha wolność. W niej rozkwita. 🫶

Prawdziwa miłość nie odchodzi. Pozdrawiam serdecznie

Widocznie tak miało być...
Pozdrawiam

Może to lepiej, że tak dobrze ją zachowałeś w pamięci, czy snach. Z czasem mogłaby się zmienić na gorsze, spowszednieć, a tak jest wciąż wspaniała. Pozdrawiam.

Jeden taki Piotrek poszedł kiedyś z kumplami i z ich najlepszym Przyjacielem pomodlić się do ogrodu pełnego drzew oliwnych. A tam wpadli goście pojmać Przyjaciela. No, i Piotrek zza pasa wyciągnął krótki mieczyk i zaczął nim wymachiwać. Nawet jednemu tam ucho odciął. Chciał bronić Przyjaciela – wiadomo, każdy by tak postąpił. A ten Przyjaciel mówi do Pioterka, żeby schował ten mieczyk, bo to, co następuje, musi się wydarzyć, żeby mogło dokonać się coś o wiele większego.
I jak wiemy – dokonało się.

I to za mną chodzi też ostatnio: Schowaj swój miecz!
Nie walcz. Pozwól działać Bogu według Jego woli. Trudna z tym sprawa, bo my byśmy chcieli szybki sukces, a tu trza odejść, zrobić miejsce Bogu, a wręcz uciec. Nie walczyć! To jest naprawdę trudne. Wiem z doświadczenia, bo ja też wiele chciałbym zwalczyć w sobie, a się okazuje, że ja to se mogę mieczykiem pomachać, a on i tak jest krótki. Ucho może odetnę, ale wojny nie wygram. A Przyjaciel mówi, że nie będzie żadnej wojny, bo przez ta sprawa jest już wygraną. Tylko trza Bogu zaufać i tyle... i "tyle"...

Także, Pioter, sam żeś nie jest w tym zmaganiu się z sobą, ale nie walcz. Pozwól tej sprawie "przegrać", bo zapewne coś dużo większego czeka na swój moment.

Hej ho! 😊🙋🏻‍♂️