CIEMNOŚĆ
na koszmary lekarstwem jest wtedy światło.
Dorosły bezsennie walczący z mrokiem,
nie ciemności się boi, lecz samego siebie.
Pozorna cisza i spokój na zewnątrz,
wewnątrz natomiast bezsilność lub strach.
Czym to ukoić, skoro problem jest w nas?
To trudne wyzwanie, swe myśli pokonać.
Szukanie pomocy i wołanie o wsparcie,
to takie wstydliwe zdaniem ludzkości.
Na placu boju często zostajesz więc sam,
gdzie znaleźć siłę? Zapewne w sercu ją masz.