Wszyscy i JA
krew,
rozcięcie - ukojenie.
i Strach
Oby nikt tego nie zobaczył,
Nie chce nikomu się tłumaczyć.
Chociaż jakaś cząstka chciała,
by moja luba się zainteresowała.
Lecz on ślepy - tak jak reszta
nikt nie widzi cierpienia dziecka.
Ja dam rade sobie sama,
z biegiem czasu wiem,
że byłam dojrzała.
Na mych rękach jest już pusto,
chociaż sama to wygrałam,
widać ze mnie ciężki okaz
chyba że to jakaś karma.
Choć mam żal, że tyle było bliskich
taki mój los
ja przeciwko wszystkim